lbh.org.pl

Odkąd zobaczyłem stół do warhammera w baszcie, pomyślałem że można by zorganizować spotkanie planszówkowe. Ja po wyjechaniu z Lublina po studiach od kilku lat praktycznie nie mam z kim grać, więc większość moich gier kurzy się w szafie. Na stanie mam m.in. Talisman (Magię i Miecz) z kilkoma dodatkami, Cytadelę i Maskaradę. Co wy na to aby spotkać się w któryś weekend i zagrać w coś? W Talisman nie grałem chyba z 10 lat, także jakby uzbierało się 3-4 chętnych, to można by zrobić kilkugodzinną sesję. Przy większej liczbie ludzi polecam jednak Cytadelę albo Maskaradę.

Jasne, że tak - kwestia umówienia terminu.
Myślę, że Szymek i Paweł też będą chętni.

Ja mam czas w ten weekend albo 24-25 VI.

Bardzo chętnie, jeśli uda się powtórzyć spotkanie w sezonie jesienno-zimowym.

Nie widzę powodu, aby nie można było się spotykać częściej niż raz do roku . Z ludźmi z bractwa elbląskiego dość często planszówkowaliśmy, potem jakoś kontakt się urwał. Piszę teraz, bo w sumie nie mam planów na długi weekend. Ktoś chętny na partię w tym tygodniu?

Za tydzień w sobotę proponuję spotkanie planszówkowe w baszcie (wstępnie o 13). Przywiozę Cytadelę, Maskaradę i List miłosny. Przy okazji już teraz zapowiadam, że za pół roku do ogrania będzie planszówka Heroes of Might and Magic III:
http://h3boardgame.heroes.net.pl/o-grze