Zapraszam do rozwijania wątku o rotach jazdy.
Bedzieny poruszać tematy uzbrojenia, koni oraz organizacji samych rot.
Jazda zaciężna - roty kopijnicze i strzelcze
-
- Posty: 16
- Rejestracja: czw wrz 02, 2021 3:20 pm
Jazda zaciężna - roty kopijnicze i strzelcze
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: czw wrz 02, 2021 3:20 pm
Re: Jazda zaciężna - roty kopijnicze i strzelcze
Na początek podejmę próbę scharakteryzowania koni w omawianym przez nas okresie.
Głównym źródłem informacji są rejestry popisowe oraz wykazy strat, występują tam podstawowe grupy koni: kopijnicze i strzelcze.
W związku z faktem iż żołnierze przystępowali do rekrutacji z wierzchowcami zakupionymi z własnych pieniędzy spis miedzy innymi miał zapobiegać zawyżaniu cen przez właścicieli przy pobieraniu odszkodowania z utracone zwierze. Dzięki temu możemy dowiedzieć się z jakimi końmi żołnierze przystępowali do lustracji.
Jedna z cech identyfikacyjnych była płeć konia, podkreślano bowiem wałachy natomiast resztą koni miały być ogiery. Kolejna cechą zapisywana w rejestrach była wielkość koni. Największe sztuki określano jako ,,wielkie'' lub ,,rosłe'', tą grupę koni zaliczamy do kopijniczych. Wierzchowce średnie - ,,równe'', ,,przeciętne'' oraz grupę poniżej średniej jako ,, małe'' lub ,,niewielkie'' na te zapewne stać było strzelców i uboższych rycerzy.
Co kryje się pod tym określeniami ?
Badania końskich zbroi prowadzone w Royal Armoury w Leeds dowiodły, że wysokość konie nie przekraczała 16 dłoni, przeciętny średniowieczny wierzchowiec był jednak mniejszy, prawdopodobnie jego wzrost wynosił od 12 do 15 dłoni
Z moich osobistych obserwacji np. długości wędzideł oraz wielkości podków zupełnie zgadzam się z tymi danymi.
Kolejna z cech opisywanych w rejestrach było umaszczenie koni. Zanotowano wierzchowce maści białej, siwej, kasztanowatej, gniadej, izabelowatej zwane w źródłach jako płowe lub gliniaste, myszatej z pręgą grzbietową, dereszowatej(pleśniwej), karej, tarantowatej, srokatej, wilczej.
Spisy zawierają odmiany na nogach (wyszczególniano konkretną kończynę) oraz głowie. Określano również długość ogona i grzywy.
Bardzo dokładnie weryfikowano stan zdrowia konia, najważniejsza cechą była czystość chodu tyczy się to wszelkiego rodzaju kulawizn oraz powłóczenia nóg. Zwracano uwagę również na stan kopyt, pęknięcia oraz ochwat. Odnotowywano również ,,nogi parszywe'' czyli pokryte strupami wedle mojej oceny mogło chodzić o grudę. Konie w armii chorowały również na dychawicę, zdarzały się konie ślepe(czasem na jedno oko być może w wyniku urazu, co nie wykluczało ich ze służby). Pojawiają się też wzmianki o uciętych uszach, ranach postrzałowych oraz wieku koni(odnotowywano ,że zwierze jest stare).
To na początek - pozdrawiam !
Głównym źródłem informacji są rejestry popisowe oraz wykazy strat, występują tam podstawowe grupy koni: kopijnicze i strzelcze.
W związku z faktem iż żołnierze przystępowali do rekrutacji z wierzchowcami zakupionymi z własnych pieniędzy spis miedzy innymi miał zapobiegać zawyżaniu cen przez właścicieli przy pobieraniu odszkodowania z utracone zwierze. Dzięki temu możemy dowiedzieć się z jakimi końmi żołnierze przystępowali do lustracji.
Jedna z cech identyfikacyjnych była płeć konia, podkreślano bowiem wałachy natomiast resztą koni miały być ogiery. Kolejna cechą zapisywana w rejestrach była wielkość koni. Największe sztuki określano jako ,,wielkie'' lub ,,rosłe'', tą grupę koni zaliczamy do kopijniczych. Wierzchowce średnie - ,,równe'', ,,przeciętne'' oraz grupę poniżej średniej jako ,, małe'' lub ,,niewielkie'' na te zapewne stać było strzelców i uboższych rycerzy.
Co kryje się pod tym określeniami ?
Badania końskich zbroi prowadzone w Royal Armoury w Leeds dowiodły, że wysokość konie nie przekraczała 16 dłoni, przeciętny średniowieczny wierzchowiec był jednak mniejszy, prawdopodobnie jego wzrost wynosił od 12 do 15 dłoni
Z moich osobistych obserwacji np. długości wędzideł oraz wielkości podków zupełnie zgadzam się z tymi danymi.
Kolejna z cech opisywanych w rejestrach było umaszczenie koni. Zanotowano wierzchowce maści białej, siwej, kasztanowatej, gniadej, izabelowatej zwane w źródłach jako płowe lub gliniaste, myszatej z pręgą grzbietową, dereszowatej(pleśniwej), karej, tarantowatej, srokatej, wilczej.
Spisy zawierają odmiany na nogach (wyszczególniano konkretną kończynę) oraz głowie. Określano również długość ogona i grzywy.
Bardzo dokładnie weryfikowano stan zdrowia konia, najważniejsza cechą była czystość chodu tyczy się to wszelkiego rodzaju kulawizn oraz powłóczenia nóg. Zwracano uwagę również na stan kopyt, pęknięcia oraz ochwat. Odnotowywano również ,,nogi parszywe'' czyli pokryte strupami wedle mojej oceny mogło chodzić o grudę. Konie w armii chorowały również na dychawicę, zdarzały się konie ślepe(czasem na jedno oko być może w wyniku urazu, co nie wykluczało ich ze służby). Pojawiają się też wzmianki o uciętych uszach, ranach postrzałowych oraz wieku koni(odnotowywano ,że zwierze jest stare).
To na początek - pozdrawiam !
- Robert
- Posty: 168
- Rejestracja: wt wrz 07, 2021 8:51 pm
Re: Jazda zaciężna - roty kopijnicze i strzelcze
Fragment ołtarza Jerozolimskiego z Gda, obecnie Wawa. Historycy sztuki nie są zgodni, czy to miejscowego twórcy, czy import z Niderlandów. Uwagę zwraca różnorodność i nasycenie uzbrojeniem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Robert
- Posty: 168
- Rejestracja: wt wrz 07, 2021 8:51 pm
Re: Jazda zaciężna - roty kopijnicze i strzelcze
Część jest po 1490, więc ostrożnie, ale ogólnie spoko:
https://pl.pinterest.com/gideonchoi/15t ... utm_term=1
https://pl.pinterest.com/gideonchoi/
https://pl.pinterest.com/gideonchoi/15t ... utm_term=1
https://pl.pinterest.com/gideonchoi/
- Mariush
- Posty: 56
- Rejestracja: pt wrz 03, 2021 4:45 pm
Re: Jazda zaciężna - roty kopijnicze i strzelcze
W trakcie lektury i kontemplacji pewnych zagadnień chciałbym wspomnieć pewną ciekawostkę.
Moje wejście do gier wojennych było dość przygodowe i improwizowane, stąd zauważyłem z różnych perspektyw trudności związane z uzbrojeniem. Biodra i okolice miednicy są dość ważne w układzie ruchu oraz skrywają ważne narządy. Z racji wagi tego regionu ciała oraz problemów technologicznych pojawiły się różne formy jego ochrony.
Szorca folgowa

Folgowa osłona w postaci klosza okalającego biodra i górną część ud. Ich maksymalny rozwój na długość występuje raczej w drugim ćwierćwieczu XV wieku, ale, co udowadnia datowanie powyższego obrazu (na rok około 1467) występowały również w swojej najdłuższej formie w trzecim ćwierćwieczu. Atutami tej formy ochrony jest dookolna silna ochrona, słabymi stronami konieczność dopasowania do siodła i mniejsza płynność ruchów. Wraz z postępem czasu szorca wydaje się ulegać dość poważnemu skróceniu oraz uzupełnieniu innymi sposobami ochrony. Jako ilustrację użyłem fragmentu tryptyku św. Trójcy zwanym świętokrzyskim datowanym na około 1467 rok.
Siodło

Siodło z rozbudowanym przednim łękiem również może być elementem ochronnym. Na fotografii siodło przypisane dla Władysława Pogrobowca.
Załączam również poniżej rycinę bardziej rozbudowanej wersji (w tej tezie muszę prosić o zaufanie, bowiem nie przytoczę w tej chwili interpretacji naukowej) występującej raczej tylko w formie turniejowej. Taka ochrona wiąże się z wymuszeniem pewnej postawy - ogranicza ona ruch nogami do przodu, oraz tułowia w pochyle do przodu.

Tarczka biodrowa

Jedną z przyczynek do napisania tej ciekawostki było odnalezienie występowania w polskiej ikonografii tarczek biodrowych. O ich cechach użytkowych nie mogę się wypowiedzieć w pełni, ponieważ nigdy ich nie używałem, a nawet nie spotkałem w środowisku reko. Zdaje się, że w trakcie używania mogą być wygodne. Były pewnie też i tańsze niż płytowe osłony. Zapewne też dobrze dozbrajają mniej rozbudowane siodła i zbroje. Jednakże ich sposób zapinania jest dla mnie nieznany i kontrowersyjny. Prawdopodobnie połączenie siodła z jeźdźcem musi wiązać się z pewnymi dyskomfortami, np schodzenie i wchodzenie na konia wymaga rozpinania i zapinania tego urządzenia. Źródło to fresk w kościele w Strzelnikach dzieła Mistrza Brzeskiego Pokłonu Trzech Króli (1418-1428).
Taszki

Taszki to element płytowej osłony bioder i ud umiejscowionych, najczęściej dopinanych do ostatnich folg szorcy (Grabarczyk w książce o jeździe zaciężnej podaję odnotowanego w popisie jezdnego uzbrojonego jedynie w taszki i naplecznik kirysu). Zdaje się, że jest to najpóźniejsza forma osłony bioder. W swoim pomyśle najidealniej uzupełniająca ochronę, minimalistyczna w formie i masie oraz nie ograniczająca mobilności. Osobiście zgadzam się z tymi przypuszczeniami, jednakże pierwsze co urwałem zsiadając z konia po premierowym teście zbroi, była właśnie taszka. Zdarza się również, że taszki zbędnie hałasują zagłuszając jeźdźca i rozpraszając konie.
Chciałbym tymi notatkami rozpocząć rozważania i dyskusje na temat osłon bioder, ponieważ są
częścią systemu ochrony i stanowią ważny punkt świadomego doboru kompozycji zestawu wyposażenia zbrojnego. Załączam również fotografie rekonstruktorów ze znanej imprezy z zaznaczonym pewnym problemem występującym w dość późnym zestawie rekonstrukcji uzbrojenia, który eksponuje pachwiny i kroczę.

Moje wejście do gier wojennych było dość przygodowe i improwizowane, stąd zauważyłem z różnych perspektyw trudności związane z uzbrojeniem. Biodra i okolice miednicy są dość ważne w układzie ruchu oraz skrywają ważne narządy. Z racji wagi tego regionu ciała oraz problemów technologicznych pojawiły się różne formy jego ochrony.
Szorca folgowa

Folgowa osłona w postaci klosza okalającego biodra i górną część ud. Ich maksymalny rozwój na długość występuje raczej w drugim ćwierćwieczu XV wieku, ale, co udowadnia datowanie powyższego obrazu (na rok około 1467) występowały również w swojej najdłuższej formie w trzecim ćwierćwieczu. Atutami tej formy ochrony jest dookolna silna ochrona, słabymi stronami konieczność dopasowania do siodła i mniejsza płynność ruchów. Wraz z postępem czasu szorca wydaje się ulegać dość poważnemu skróceniu oraz uzupełnieniu innymi sposobami ochrony. Jako ilustrację użyłem fragmentu tryptyku św. Trójcy zwanym świętokrzyskim datowanym na około 1467 rok.
Siodło

Siodło z rozbudowanym przednim łękiem również może być elementem ochronnym. Na fotografii siodło przypisane dla Władysława Pogrobowca.
Załączam również poniżej rycinę bardziej rozbudowanej wersji (w tej tezie muszę prosić o zaufanie, bowiem nie przytoczę w tej chwili interpretacji naukowej) występującej raczej tylko w formie turniejowej. Taka ochrona wiąże się z wymuszeniem pewnej postawy - ogranicza ona ruch nogami do przodu, oraz tułowia w pochyle do przodu.

Tarczka biodrowa

Jedną z przyczynek do napisania tej ciekawostki było odnalezienie występowania w polskiej ikonografii tarczek biodrowych. O ich cechach użytkowych nie mogę się wypowiedzieć w pełni, ponieważ nigdy ich nie używałem, a nawet nie spotkałem w środowisku reko. Zdaje się, że w trakcie używania mogą być wygodne. Były pewnie też i tańsze niż płytowe osłony. Zapewne też dobrze dozbrajają mniej rozbudowane siodła i zbroje. Jednakże ich sposób zapinania jest dla mnie nieznany i kontrowersyjny. Prawdopodobnie połączenie siodła z jeźdźcem musi wiązać się z pewnymi dyskomfortami, np schodzenie i wchodzenie na konia wymaga rozpinania i zapinania tego urządzenia. Źródło to fresk w kościele w Strzelnikach dzieła Mistrza Brzeskiego Pokłonu Trzech Króli (1418-1428).
Taszki

Taszki to element płytowej osłony bioder i ud umiejscowionych, najczęściej dopinanych do ostatnich folg szorcy (Grabarczyk w książce o jeździe zaciężnej podaję odnotowanego w popisie jezdnego uzbrojonego jedynie w taszki i naplecznik kirysu). Zdaje się, że jest to najpóźniejsza forma osłony bioder. W swoim pomyśle najidealniej uzupełniająca ochronę, minimalistyczna w formie i masie oraz nie ograniczająca mobilności. Osobiście zgadzam się z tymi przypuszczeniami, jednakże pierwsze co urwałem zsiadając z konia po premierowym teście zbroi, była właśnie taszka. Zdarza się również, że taszki zbędnie hałasują zagłuszając jeźdźca i rozpraszając konie.
Chciałbym tymi notatkami rozpocząć rozważania i dyskusje na temat osłon bioder, ponieważ są
częścią systemu ochrony i stanowią ważny punkt świadomego doboru kompozycji zestawu wyposażenia zbrojnego. Załączam również fotografie rekonstruktorów ze znanej imprezy z zaznaczonym pewnym problemem występującym w dość późnym zestawie rekonstrukcji uzbrojenia, który eksponuje pachwiny i kroczę.
