Informuję Koleżeństwo (które w czasie ostatniego spotkania zamówiło repliki szelągów) że właśnie odebrałem od rzemieślnika zamówione srebrne blaszki. Wystarczy dla wszystkich chętnych. Cena kruszcu w wyrobie nie uległa zmianie, więc jeden szeląg = 12 aktualnych złotych polskich. W wolnej chwili zabiorę się za wybijanie i do końca tygodnia pojawi się na świecie kilkanaście ładniutkich przedmiocików.
Doręczenie na kolejnym popisie (chyba, ze komuś wpadnie do głowy szybszy pomysł - np. przyjazd do M.).
Bywajcie - Wasz Fałszerz
