Pomysł z publikacją, mi chodzi po głowie, po dzisiejszej wymianie zdań na FB. Celem popularyzacji naszego okresu historycznego, i rekonstrukcji.
Wyszła za Odrą świeża publikacja Mattisa, facet jest historykiem, i oprócz tego, że uczy w szkole, naukowo bada temat ichniejszej późnośredniowiecznej wojskowości. Podobnie jak u nas Grabarczyk, analizuje spisy oddziałów, przeglądy i inwentarze wszystkich grup z powinnościami wojskowymi. Jego książka zawiera-dla ilustracji historycznych sylwetek-min zdjęcia rekonstruktorów.
To jest dobry pomysł i warto go wykorzystać uważam. Przyszły mi do głowy następujące warianty. A Was tym niepokoję, bo sam nie byłbym wstanie tego zrobić. Coś tam mógłbym napisać- ale nie jestem historykiem i merytorycznego pkt widzenia-zarzut, bo jestem tylko hobbystą.
Dlatego myślę o zaangażowaniu Stowarzyszenia, oraz znanych nam historyków w jakieś z następujących form:
1) opcja pierwsza. Minęły 24 lata od publikacji Grabarczyka "Piechoty zaciężnej.."- może mu "sprzedać" rozważenie drugiego wydania (gdzieś była mowa, że ma nowe ustalenia; już w "Jeździe.." były pewne zmiany optyki w stosunku do wcześniejszej publikacji)- ze zdjęciami rekonów (np. w czerwcu na manewrach gdyby wciągnąć w to ludzi z kraju.
Oczywiście wydanie książki to nie w kij dmuchał ("Jazdę.." wydał Grabarczyk własnym sumptem) i tu moim zdaniem potrzeba większego poparcia, aby przekonać autora, do potrzeby II wydania "Piechoty"- stąd myślałem o mailach od ludzi ze środowiska, Stowarzyszenia LBH, znanych nam historyków/archeologów..
2) Opcja dwa. wydać- jeśli to możliwe- specjalny, (nienumerowany..?) numer Biuletynu LBH, poświęcony tematyce rekonstrukcji późnego XVw, nastawionego na zdjęcia z opisami. Tu byłaby pewnie kwestia pozyskania też chętnych do napisania artykułów, aby miało to wymiar naukowy (może też zawierające relacje z imprez, skoro mowa o walorze popularyzacji hobby).
Promocja
- Robert
- Posty: 168
- Rejestracja: wt wrz 07, 2021 8:51 pm
Re: Promocja
Widzę, że zainteresowanie prawie tak duże jak tematem o wyżywieniu 
W ramach akcji walki z rzucaniem słów na wiatr, wezmę się za taką publikację- w formie cienkiej książeczki-broszurki.
Plan książeczki jest prosty. Ma to być coś, co nowej osobie można podsunąć na zasadzie zobacz, co robimy może ci się też spodobać .
1. Wprowadzenie do rekonstrukcji (co to po co, jak ugryźć i dlaczego jest to ciekawe)
2. Główna część- zdjęcia sylwetek i przykładowe wzory historyczne(np. jakie miecze- w formie moich odrysów/rysunków-odpadnie problem praw autorskich do zdjęć zabytków- z odpowiednimi opisami)- to jest dla zajawki
3. Bibliografia. Znane mi prace naukowe, opracowania i linkii do stron z materiałami niezbędne/przydatne do zabawy w IIpoł XVwieku.
Tak naprawdę, z mojej perspektywy to będzie najwartościowsza składowa. Tak, rodzaj gotowca- ogólnego, wszak nie wrzucę każdego linka jaki znam
;P ma to też służyć jako odciążenie, od udzielania ciągle tych samych odpowiedzi na ciągle podstawowe pytania.
Daję sobie rok na realizację, choć mam nadzieje, że uda się szybciej. Jak do wydać, podpowiedział mi Brat, jest taka usługa.... przez Empik. Mają szablony, formularz itp. Potem oni to dystrybuują-drukują na zamówienie klienta.
Niestety nie wiem na dziś jak to wyjdzie cenowo ( jest to nijako na zamówienie), będę cisnął, aby było to jak najbardziej ekonomiczne, bo nie interesuje mnie tu prywatny zysk (tak to u nich działa, że kaska dla nich i autora leci/ może dam radę się zrzec) a cel.

W ramach akcji walki z rzucaniem słów na wiatr, wezmę się za taką publikację- w formie cienkiej książeczki-broszurki.
Plan książeczki jest prosty. Ma to być coś, co nowej osobie można podsunąć na zasadzie zobacz, co robimy może ci się też spodobać .
1. Wprowadzenie do rekonstrukcji (co to po co, jak ugryźć i dlaczego jest to ciekawe)
2. Główna część- zdjęcia sylwetek i przykładowe wzory historyczne(np. jakie miecze- w formie moich odrysów/rysunków-odpadnie problem praw autorskich do zdjęć zabytków- z odpowiednimi opisami)- to jest dla zajawki
3. Bibliografia. Znane mi prace naukowe, opracowania i linkii do stron z materiałami niezbędne/przydatne do zabawy w IIpoł XVwieku.
Tak naprawdę, z mojej perspektywy to będzie najwartościowsza składowa. Tak, rodzaj gotowca- ogólnego, wszak nie wrzucę każdego linka jaki znam
;P ma to też służyć jako odciążenie, od udzielania ciągle tych samych odpowiedzi na ciągle podstawowe pytania.
Daję sobie rok na realizację, choć mam nadzieje, że uda się szybciej. Jak do wydać, podpowiedział mi Brat, jest taka usługa.... przez Empik. Mają szablony, formularz itp. Potem oni to dystrybuują-drukują na zamówienie klienta.
Niestety nie wiem na dziś jak to wyjdzie cenowo ( jest to nijako na zamówienie), będę cisnął, aby było to jak najbardziej ekonomiczne, bo nie interesuje mnie tu prywatny zysk (tak to u nich działa, że kaska dla nich i autora leci/ może dam radę się zrzec) a cel.