i z dużą satysfakcją informuję o kolejnym sukcesie przedsięwzięcia menniczego.
Do zrobionego wcześniej szeląga mistrza Ludwiga dołączył półgrosz króla Kazimierza Jagiellończyka.
Myślę, że wyszedł nieźle, a każdy egzemplarz tej monety można śmiało określać jako replikę - średnicą odpowiada oryginałowi, a wagą tylko bardzo nieznacznie różni się od niego "na plus". Moneta bita jest w srebrze próby 930 (dla ewentualnego wyjaśnienia - na 1000 części wagowych stopu 930 to czyste srebro a 70 to miedź), dzięki czemu tłoczony surowiec ma wystarczającą plastyczność.
Ewentualne zdjęcia serii próbnej mogę podesłać zainteresowanym na maila lub whatsappa.
Jeśli ktokolwiek z Was czuje chęć lub potrzebę

Bywajcie - Radek